Wyniki konkursu logopedycznego na wiersz łamiący język

Poniżej prezentujemy wyniki konkursu logopedycznego dla klas I – III szkoły podstawowej na wiersz łamiący język.

Miejsce I: Łucja Więcek, kl. IId

Miejsce II: Ola Stanek, kl. IIIb

Miejsce III: Kornelia Doroz, Natalia Frankiewicz, Amelia Jarzyna-Pasternak, kl. IIIb

Wyróżnienie:

Matylda Walawender, kl. IIb

Amelia Doroz, Maja Ostrowiecka, kl. IIb

Zwycięzcom gratulujemy!

Zapraszamy do odczytania wierszy naszych laureatów, a tym samym do poćwiczenia prawidłowej wymowy oraz sprawdzenia i usprawnienia dykcji J Życzymy (nie)połamania języków!

Organizatorzy:

mgr Justyna Mroczek-Duda

mgr Ewa de Konstantów-Przyjemska

 

Wiersze laureatów i uczestników konkursu logopedycznego

Gimnastyka dla języka

 

I miejsce: Łucja Więcek, kl. IId

„Kosmici”

Kosmitka Ą i kosmita Ę mówią tak:

Ąąą, ęęę, ąę, ęą, ąęą, ęąę.

Mama Ąę i tata Ęą jadą do babci Ąęą i dziadka Ęąę.

Kosmitka bawi się lalkami,

a lalki robią ą, ą, ą.

Kosmita bawi się samochodami,

a samochody robią ę, ę, ę.

Mama dzwoni do drzwi, a dzwonek robi ąę.

Tata jedzie autem, a auto robi ęą.

Babcia robi herbatę, a czajnik dzwoni ąęą.

Dziadek włączył maszynę, a maszyna robi ęąę.

 

II miejsce: Ola Stanek, kl. IIIb

Był raz sobie chrząszcz,

który szedł do dziadka.

Szedł i szedł,

i w końcu znalazł swoją siostrę chrząszczównę,

która miała korale koloru kasztanowca.

Razem szli do dziadka,

aż spotkali jego kolegę, chrząszcza brzdąca.

Chrząszcz, siostra chrząszczówna,

która miała korale koloru kasztanowca

i chrząszcz brzdąc

doszli w końcu do dziadka.

Razem z dziadkiem i jego żoną

zjedli szarlotkę z pyszną bitą śmietaną,

a obok stały lody śmietankowe.

Deser popili gorącą czekoladą.

 

III miejsce: Kornelia Doroz, Natalia Frankiewicz, Amelia Jarzyna – Pasternak kl. IIIb

Były sobie trzy biszkopty:

Bibcio, Bibcio baba, Bibcio baba bobo boni.

Były sobie trzy lodzinki:

Londzia, Londzia bondzia, Londzia bondzia lom plom poni.

Bawili się:

Bibcio z Londzią,

Bibcio baba z Londzią bondzią,

Bibcio baba bobo boni z Londzią bondzią lom plom poni.

Poszli do szkoły:

Bibcio z Londzią,

Bibcio baba z Londzią bondzią,

Bibcio baba bobo boni z Londzią bondzią lom plom poni.

Pracowali razem:

Bibcio z Londzią,

Bibcio baba z Londzią bondzią,

Bibcio baba bobo boni z Londzią bondzią lom plom poni.

Znaleźli zwierzęta:

Bibcio z Londzią znaleźli Foloni,

Bibcio baba z Londzią bondzią znaleźli Foloni pipo dripo,

Bibcio baba bobo boni z Londzią bondzią lom plom poni znaleźli

Foloni pipo dripo floni dra.

Kto to powie tak jak ja?

Wyróżnienie: Matylda Walawender , kl. II B

WIOSNA W GÓRACH

W górach wiosna jest przepiękna,

Kolorowa i pachnąca.

Owce pasą się na hali,

w chatach można spróbować oscypki i żętycę –

przysmak górali.

No a w górach są zwierzęta,

duże oraz małe,

lekkie kozice biegają wspaniale,

ciężkie niedźwiedzie chodzą ospale.

Trawy są bogate,

mają kwiatki mają liście,

bardzo lubią, kiedy deszczyk

moczy je rzęsiście.

W niektórych górach jaskinie można zwiedzić,

a pani wiosna żegna już was dzieci.

 

Wyróżnienie: Amelia Doroz, Maja Ostrowiecka kl. IIb

Były sobie trzy cuksiki:

Cuksik, Cuksik luksik, Cuksik luksik tralaluksik.

Były sobie trzy pączusie.

Pączuś, Pączuś lączuś, Pączuś lączuś tralalączuś.

Poszli na urodziny.

Cuksik na urodziny Pączusia.

Cuksik luksik na urodziny Pączusia lączusia.

Cuksik luksik tralaluksik na urodziny Pączusia lączusia tralalączusia.

Lecz już się kończą te słodycze,

bo mają bardzo fajne życie.